wtorek, 5 sierpnia 2014

Odkrywcy Nieznanych Lądów czyli Kolonie 2014



Zuchy pierwszego dnia poznały podróżnika , który zaprosił ich w podróż po nieznanych lądach, aby odkryli oni to, co do tej pory odkryte nie zostało. Dla zuchów każdy kolejny dzień koloni to była nowa przygoda, nowi bohaterowie z odkrywanych lądów na które się teleportowali dzięki portalowi,który udostępnił nam sam Podróżnik! Co dwa dni byliśmy na innym lądzie, mieliśmy okazję poznać wiele znanych postaci m.in Indianę Jons, Jack'a Sparrow'a  czy Michael'a Jackson'a. Zuchy docierały na nieznane lądy, aby odkryć rzeczy i nowe wyspy. Podróżnik, który łączył każdy element koloni razem ,niestety już nie mógł z nami podróżować ponieważ serce jego statku zaginęło, dlatego swoje zadanie oddał małym ciekawskim i nigdy niepoddającym się podróżnikom, przez całe kolonie szukaliśmy serca owego statku bez którego podróżnik ani rusz, w dodatku na każdym lądzie był zaginiony przyjaciel naszego bohatera, jego przyjaciele również byli częścią załogi bez której by sobie nie poradził. Na każdym lądzie zdobywaliśmy kawałek mapy, które na końcu w gdy się je połączyło - wyznaczały skarb czyli serce statku, dzięki naszym małym  bohaterom Podróżnik znów mógł odwiedzać  wszystkie lądy, swoich przyjaciół, rodzinę!           
Trzeba przyznać, że pogodę mieliśmy niemal że bez deszczu! Wyjścia nad morze, na plażę były zawsze udane, mimo że mieliśmy kawałek do przejścia wszyscy      zawsze byli zadowoleni :)
Byliśmy również na dwóch niesamowitych wycieczkach. Pierwsza była do Łeby, tam odwiedziliśmy Łeba Park, w którym mieścił się  dinopark, wioska indiańska, mini zoo, plac zabaw z wieloma atrakcjami, tam poszliśmy na przedstawienie pirackie, gdzie po raz piewrszy spotkaliśmy  Jack' Sparrow'a. Druga wycieczka była do Gdańska, czekała nas tam dłuuga podróż ale dotarliśmy szczęśliwie. Na miejscu płynęliśmy ok 50min starym statkiem pirackim "Czarną Perłą" do ważnego miejsca dla naszego kraju na Westrplatte, tam mieliśmy okazję zobaczyć Pomnik Obrońców Wybrzeża, obejrzeć ruiny po starych wartowniach, spędziliśmy na Westerplatte ok 2h, następnie z powrotem płynęliśmy statkiem, było bardzo miło w drodze powrotnej gdyż na pokładzie były śpiewane szanty do których się przyłączaliśmy :)

Mam nadzieję że dla każdego zucha były to niezapomniane 2 tygodnie. Już nie możemy się doczekać kolejnych koloni za rok! Zapewne będzie równie super jak i w tym roku :)
Całą kadrą życzymy udanych dalszych wakacji :)
Zapraszam do oglądania "miliona" zdjęć które są w zakładce "GALERIA"


Hej Szklana Huta hej! To jest obóz na okej! Całe życie w rękach mam, gdy wyjadę tam!

Westerplatte

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz